Владимир Антонович - ГРАМОТЫ ВЕЛИКИХЪ КНЯЗЕЙ ЛИТОВСКИХЪ съ 1390 по 1569 годъ собранныя и изданныя подъ редакціею Владиміра Антоновича и Константина Козловскаго.

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Владимир Антонович - ГРАМОТЫ ВЕЛИКИХЪ КНЯЗЕЙ ЛИТОВСКИХЪ съ 1390 по 1569 годъ собранныя и изданныя подъ редакціею Владиміра Антоновича и Константина Козловскаго., Владимир Антонович . Жанр: Исторические приключения. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале fplib.ru.
Владимир Антонович - ГРАМОТЫ ВЕЛИКИХЪ КНЯЗЕЙ ЛИТОВСКИХЪ съ 1390 по 1569 годъ собранныя и изданныя подъ редакціею Владиміра Антоновича и Константина Козловскаго.
Название: ГРАМОТЫ ВЕЛИКИХЪ КНЯЗЕЙ ЛИТОВСКИХЪ съ 1390 по 1569 годъ собранныя и изданныя подъ редакціею Владиміра Антоновича и Константина Козловскаго.
Издательство: неизвестно
ISBN: нет данных
Год: неизвестен
Дата добавления: 31 июль 2018
Количество просмотров: 379
Читать онлайн

Помощь проекту

ГРАМОТЫ ВЕЛИКИХЪ КНЯЗЕЙ ЛИТОВСКИХЪ съ 1390 по 1569 годъ собранныя и изданныя подъ редакціею Владиміра Антоновича и Константина Козловскаго. читать книгу онлайн

ГРАМОТЫ ВЕЛИКИХЪ КНЯЗЕЙ ЛИТОВСКИХЪ съ 1390 по 1569 годъ собранныя и изданныя подъ редакціею Владиміра Антоновича и Константина Козловскаго. - читать бесплатно онлайн , автор Владимир Антонович

Книга Кіевская, земская, записовая, 1785 — 1789 г., № 142, листъ 247 на оборотЂ.






3.

Декретъ Сигизмунда I, состоявшійся вслЂдствіе жалобы житомирскихъ мЂщанъ на дворянина Луку Лозовицкаго о томъ, что онъ присвоилъ принадлежащія имъ земли, находящіяся возлЂ рЂчки Гуйвы. Сигизмундъ, на основаніи грамоты Александра, данной дЂду Лозовицкаго, утверждаетъ право владЂнія Луки Лозовицкаго на эти земли. 1537 года, февраля 11 дня.


Roku tysiąc siedmset siedmdziesiąt siódmego miesiąca septembris siedmnastego dnia.

W roki sądowe ziemskie Kijowskie, od dnia dwudziestego trzeciego augusti, roku wyż na akcie wyrażonego, w Żytomierzu przypadłe i sądownie odprawowac się zaczęte, przede mną Michałem Trypolskim, sędzią ziemskim, kommissarzem sądów pogranicznych wojewodstwa Kijowskiego, i księgami niniéjszemi Kijowskiemi. Comparens personaliter urodzony jegomość pan Piotr Mianowski ten dekret najjaśniejszego Zygmunta króla polskiego, między Semenem Minczukiem, wójtem Żytomierskim i innemi z jednej, a Łukaszem Łozowickim z drugié strony, ratione intro contentorum ferowany, na pargaminie ruskim charakterem pisany, podpisem tegoż najjaśniejszego pana, przy pieczęci jaśnie wielmożnego marszałka, stwierdzony, ad acta praesentia terrestria Kijowiensia per oblatam podał, tenoris sequentis: Zygmont, Bożoju mylostjju korol Polski, wełykyj kniaź Łitowski, Ruski, kniaża Pruskoje, Żomojdzki i inych. Smotryły jeśmo toho diła, szto żałowały nam poddany naszy, Semen Menczuk, wójt Żytomerski, sam od sebe i od usich meszczan naszych Żytomsrskych, na dworanyna naszoho Łukasza Łozowyćkoho, sztoż zabrał on rudy i sełyszcza naszy Żytomerskyj, hde ony uchody swoi me-/156/wały, około roczki Hujwy, poczawszy od meży sełyszcza Halczynskoho, od rudki Neteczy, zaniał rudku Molawku i rudku Rujnuju, k tomu wełykyj i małyj Żerdełew i tyi rudy, zemli i sełyszcza do swoich sełyszcz Zwyniaczych pryworoczajet, a meszczan Żytomerskych odtol wyhaniajet; a Łozowyćki stał pered namy oczewysto i mowył z meszczany, cztoż tyi rudy, zemły i sełyszcza, to uże pytomnaja jeho dedyzna i otczyzna, i pokładał pered namy przywyłej brata naszoho szczasnoje pamely korola jeho myłosty Alexandra, sztoż szest sełyszcz jeho dedyznych i otczyznych: dwi Zwyniaczy, wełykij i małyj Żerdełew, dwi rudy Rujnuju i Molawku, aż po rudku Neteczu othranyczył; potwerdył dedu jeho wecznostiu; yno my wsi tyi szest sełyszcz z rudamy i z zemlamy, szczo k nym prysłuszajet, podłuh toho prywylu szczasnoj pamety korola jeho myłosty Alexandra, kak w nem napysano i ohranyczeno, potola Łozowyćkomu, potomkom i szczadkom jeho, prysudyły jeśmo na wiecznost, kak pytomnuju dedyznu i otczyznu jeho, a meszczanie Żytomerskyi samy, i strelcy, i kunycznyki naszy nemajut tam nykoły nikakoho diła mity; i na to dały jeśmo Łukaszu sej nasz łyst z naszeju peczatju. Pysan w Wyłni, pod lito Bożoho narożenia tysiacza piatsot trydciat semoho, miesiacia fewrala odynadciatoho dnia, indykta semoho. U tego dekretu russkim pismem na pargaminie pisanego, per oblatam podanego, podpisy rąk tak najjaśniéjszpgo króla, jak też jasnie wielmożnego marszałka przy pieczęci w te słowa. Sigismundus rex NB. Prej. był wojewoda Wileński Au. Olbrycht Martyn nasz, a marszałek nasz dworny pan Hryn. Stan. Nam. Merci: (L. S.)«. Który że to dekret, per oblatam podany, słowo w słowo, jak się w sobie ma, do ksiąg niniejszych kijowskich jest zapisany.


Книга Кіевская, записовая, 1777 — 1784 г., № 141, листъ 147.






4.

Грамоты Сигизмунда-Августа, дворянину ЛукЂ Богдановичу Лозовицкому, потверждающія привиллегіи, данныя Александромъ его дЂду Нелюбу Гринкевичу Лозовицкому въ 1494 году и ему самому Сигизмундомъ въ 1537 г. на селища въ Житомирскомъ повЂтЂ: Звинячка, Звинячее, великій и малый Жерделы, руда Руйная и рудка Малявка. 1547 года, ноября 11.


Roku tysiąc siedmset siedemdziesiąt siódmego, miesiąca septembria siedmnastego dnia. /157/

W roki sądowe ziemskie Kijowskie, od dnia dwudziestego trzeciego augusti, roku wyż na akcie wyrażonego, w Żytomierzu przypadłe i sądownie odprawować się zaczęte, przede mną Michałem Trypolskim, sędzią ziemskim, kommisarzem sądów pogranicznych wojewodstwa Kijowskiego, i księgami Kijowskiemi, comparens personaliter urodzony jegomość pan Piotr Mianowski ten przywiléj od najjaśniéjszego Zygmunta Augusta króla polskiego, ruskim pismem pisany, na dobra wsie Żerdele i inne, na pargaminie poprzeciranym i nadwątlonym, a przez to w niektórych miéjscach i słów dostarczających niemający, z okoliczności, w manifeście, na dniu niniejszym do akt niniejszych wniesionym, wyrażonéj, bojarynowi Nelubowi Hrynkiewiczowi Łozowickiemu, ratione intro contentorum łaskawie dany, podpisem ręki tegoż najjaśniejszego króla i jasnie wielmożnego marszałka dwornego stwierdzony, ad acta praesentia terrestriae Kijowiiensiae per oblatam podał, w wyrazach takowych:

»Zygmónt-Auhust Bożeju myłostyju korol Polski, wełyki kniaź Łytowski, Ruski, Pruski, Żomojdski, Mazowecki i innych. Czynym znamenyto sym naszym łystom, chto na neho posmotryt, był nam czołom dworanyn nasz, Łukasz Bohdanowycz Łozowycky, i powedył pered namy, cztoż kak posyłały eśmo jeho po potrebach naszych na różnyje mestca, tohdy bez bytnosty jeho, gdy kniaź Fałczewski, byskup Łucki i Berestensky, a dyak nasz, pan Łew Patey, były od nas na rewyzyju do Żytomera posłany wsich zemlan, kotoryi na on czas około Żytomera w domach swoich były, kak kotoroho z nych żowut, i iminya, i sełysicza ich otczyznyje, i wysłużonye, menowyte popysały, a tyje sełyszcza, kotorych otczycy ne otozwałysia, rozumiejuczy, czto ich tatare pobyły, abo pomerły; i jeho Łozowyckoho szest sełyszcz dedycznyje i otczyznyje, około ryczki Hujwy u powite Zytomerskom łeżaczyje, nazywajemyje Zwyniaczku i Zwyniaczuju, welykij i małyj Żerdełew, rudu Rujnuju i rudku Malawku w odnom obrube, to wse bez bytnosly jeho do zamku Żytomerskoho za pustyi w rehestr wpysały, na kotoryje tyje sełyszcza swoje prywyłey prodka naszeho swetobływoj pamety korola jeho myłosty Ałexandra z peczatju didu jeho, neboszczyku Nelubu Hrynkiewiczu Łozowyckomu, dany, i łyst sudowy swetobływój pamety pana otca naszeho, korola jeho myłosty Zygmonta, prysużenie czotyroch sełyszcz, pered namy, pokładał i był nam czołom, aby jeśmo toje prawo jeho do wedomosty naszoj pryniawszy, w sei łyst nasz upysaty kazały, tyje sełyszcza jeho dedycznyi i otczyznyi tym naszym łystom potwerdyły jemu na wecznost; i my, wydeczy proźbu Łozowyckoho w tom słusznuju, tych łystów jeho ohledawszy, kazały /158/ jeśmo w sei łyst nasz wpysaty i tak se w sobi majet«: »Alexander Bożeju myłostyju korol Polskyi, wełyki kniaź Łylowskyj, Ruski, kniaża Pruskoje, Żomojdzki i innych. Czynym znamenyto sym naszym łystom, kto na neho posmotryt, był nam czołom bojaryn nasz Źylomierskoho powitu, Nelub Hrynkiewiez Łozowycki, i powedył pered namy: sztóż kak pohanstwo Tatare około Żytomera były, tak statky jeho pobrały, dom i w tom domu łysty wsi pożehły na szest sełyszcz dedizny i otczyzny jeho w żytomyrskom powite około reky Hujwy, meży zemlamy naszymy w odnom obrubo łeżaczyje, narycajemyje Zwyniaczka i Zwyniaczaja, wełykyi i małyj Żerdełew, ruda Rujnaja i ruda Malawka, i prosył aby jeśmo ohranyczyły i na to dały łyst nasz, i tyje szest sełyszcz, dodyznu i otczyznu jeho, potwerdyły jemu łystom naszym na wiecznost', i my na czołombytyje, i też dla upadu jeho, kotory jemu stałsia od pohaństwa, od tatar, w tom jeho pożałowały, tot obrub zemli i w nern usiu tuju, szest sełyszcz, dedyznu i otczyznu jeho, poczawszy od ryczki Hujwy rudkoju Neteczeju, mymo Łebedyny ozera, do dorobi staroj Kijewskoj z probytoj mohyły, a od toj mohyły tojejuż dorohoju Kijewskoju, mynajuczy werchy Łebedynych ozer i werchom rudy Rujnoje, a odtol dorohoju Kyjewskojuż ob meżu Żerdełewa i Zwyniaczych do Borsuk, (hoc loco wytarto) kotoraja podle tojż dorohi Kijewskoj jest, a od toj mohyły czercz połe i czerez dubrowu do reczki Hujwy, hde Hujewka w Hujwu uwoszła, a od toho miescia dubrowoju czerez rudku Bernawku do werchu rndki Kobyłej, i Kobyłeju na nyz do rudki Cheroszczy, a od Cheroszczy czerez dubrowu prosto do Hujwy, hde rudka Netecza w Hujwu upała, odkola poczałysia meży opysowaty, potola obrub tych szesty sełyszcz ohranyczyły i potwerdyły jeśmo jemu sym łystom naszym na wiecznost', i majet Nelub (hoc loco wytarto) i jeho żona i dety ich i napotom buduczyj ich szcradki tyi wsi sełyszeza po tym meżam, kak w sem łyste naszom opysano derżaty i wżywaty, kak swoju potomniu dydiznu i otczyznu, obet (sic) wieczno i neporuszno, a na twerdost toho, peczat' naszu (hoc loco wytarto) prywesyty k semu naszomu łystu. Pysan w Wyłni, w lito sim tysiacz dwe, miesiaca julia czotyrnadcatyi deń, indykt dwanadciatyj. Pry tom był W. Wl. P. Min. Rad, a pan. Hryn. Stan. Marszałek dworny nasz. Merez (sic.) . . . . . . . . . U toho łystu peczat' zawesistaja ciłaja. Druhy łyst sudowy tak se w sobe majet«:

»Zygmont (hoc loco wytarto) korol Polski, wełyki kniaź Łytowski, Ruski, kniazia Pruskoje, Żomoidzkoie i inych; smotryły jeśmo toho diła, sztoż żałowały nam poddany naszy Semen Mynczuk wójt Zytomerskyj nam /159/ od sebe i od wsich meszczan Żytomerskych na dworanyna naszoho (hoc loco wytarto) Łozowyckoho, sztoż zabrał on rudy i sełyszcza naszy Żytomerskyje, hde wony uchody swoi mewały, około ryczki Hujwy, poczawszy od meży sełyszcza Halczynskoho, ot rudki Neteczy, zaniał rudku Malawku i rudku Rujnuju, i k tomu wełyky i mał (hoc loco wytarto) tyi rudy, zemli i sełyszcza do swoich sełyszcz Zwyniaczych pryworoczajet, a meszczan Żytomerskich odtol wyhoniajet, a Łozowycki stał pered namy oczewysto, i mowył z meszczany: sztoż tyi rudy, zemli i sełyszcza to wse pytomaja (hoc loco wytarto) dydyzna i otczyzna, i pokładał pered namy prywyléj brata naszoho szczasnoje pamety korola jeho myłosti Alexandra, sztoż szest sełyszcz jeho didyzny i otczyzny, dwi Zwiniaczyje, wełykyj i małyj Żerdełew, dwi rudy Ruinuju i (hoc loco wytarto) aż po rudku Neteczu ohranyczył i utwerdył didu jeho wiecznostiju; ino my usi tyi szest' sełyszcz z rudamy i z zemlamy, szto k nym prysłuszajet, podłuh toho prywiliu szczasnoje pamety korola jeho myłośty Alexandra, kak w nem napysano i ohranyczeno, potola Łozowyckomu, potomkom i szczadkam jeho prysudyły jeśmo na wiecznost, kak pytomuju didyznu i otczyznu jeho, a meszczane Żytomerskyi samy, i strelcy, i kunycznyki naszy ne majut tam nikoły nikakoho diła mity, i na to dały jeśmo Łukaszu sej nasz łyst z naszeju peczatiu. Pysan w Wyłni, pod lito Bożoho narożenia tysiacza piatsot trydciat' semoho, miesiać fewrala odynadcatyj deń, indykt semy. Pry tom był W. Wt. pan Olbrycht Martyn, kasztelan a marszałek nasz dworny, pan Hryń Stan. nasz Merecki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . U toho łystu podpyś pana otca naszoho, swetobływoje pamety, i peczat' ciła prytysnena. Ino chotiaż na tot czas Łozowycki, na służbę naszój buduczy, sebe i sełyszcz swoich otczyznych pered rewyzormy ne opowidał, a ony bez bytnosty jeho w Żytomeru sełyszcza jeho za pustyje w regestr do zamku wpisały, na kotoryi on prawo swoje teper pred namy pokładał i był nam czełom, aby jeśmo na to dały łyst nasz, i tyi wsi sełyszcza jeho, łystom naszym potwerdyły na wecznost. My na czołombytyje jeho dały jeśmo jemu sej łyst nasz i potwerżajem łystom naszym na wiecznost, majet Łukasz Łozowyckyi sam i jeho żona i ich dity i na potom buduczyi ich szczadki tyi wsi sełyszcza, Zwyniaczku i Zwyniaczuju, wełykij i małyi Żerdełew, rudu Rujnuju i rudku Malawku w tych meżach i w hranycach, kak w pomenenom szczasnoje pamety korola jeho myłosty Alexandra łysti napysano, derżaty i używały weczno i neporuszno, i wolno im budet tyi sełyszcza komu choteczy prodaty, oddaty i darowaty i zapysaty, kak swoju własnuju didyznu (hoc loco wytarto) naszu kazałyśmo zawisyty k /160/ tomu naszomu łystu. Pysan w Wyłny, pod lit Bożoho narożenia tysiacza piatsot sorok semoho, miesiacia nojabria odynadciatyj den, indykt szostyj. U tego przywileju, ruskiem charakterem pisanego, per oblatam podanego, podpisy, tak najjaśniejszego króla polskiego, jako też jaśniewielmożnego marszałka dwornego w nastepujących wyrazach: Sigismundus-Augustus, rex Poloniae. Iwan Hornostaj, marszałek dworny, podskarbi ziemski i pisarz. Który to przywilej, per oblatam podany, słowo w słowo, jak się w sobie ma, do xiąg niniejszych ziemskich, Kijowskich, jest wpisany.

Комментариев (0)
×